Nie mam w sobie wyrobionej regularności stosowania specyfików ujędrniających, a to błąd, bo fajnie wygładzają ciało. Ten produkt, który chcę Wam zaprezentować jest naprawdę godny polecenia.
Jest niedostępny w Polsce, dostałam go od osoby, która była w Anglii.
Jest to żel do stosowania przy okazji kąpieli/prysznica. Ma cudowny zapach, charakterystyczny dla tej serii (w Polsce jest dostępny balsam i peeling cukrowy), taki właśnie cytrynowo-trawowo-cukrowy.
W miejscu zakrętki znajduje się guma, która służy do wmasowania produktu. Jest to całkiem przyjemne, gdy potraktujemy swoją skórę trochę mocniej, może być również bolesne. Ale naprawdę poprawia ukrwienie i fajnie wygładza. Po spłukaniu produktu uda są gładkie i przyjemne w dotyku. Używam go niestety niezbyt regularnie, ale efekt jest niemalże natychmiastowy, na likwidację cellulitu nie mamy co liczyć, ale skóra jest faktycznie jędra i gładka.
Żel jest naprawdę godny polecenia, postaram się używać go w miarę regularnie, bo widzę efekty. Szkoda, że jest niedostępny w Polsce, bo z chęcią kupiłabym kolejne opakowanie ;)
A Wy jakie macie specyfiki ujędrniająco-antycellulitowe?